no i mamy po feriach. nawet nie czuje ze były ferie! zleciały troche w pracy troche w Hamburgu i troche na imprezach:D (wczorajsza zalicza sie do bardzo udanych). było zajebiscie dalismy sobie czadu:D aż zęby mnie bolą:/ no ale gites było! jutro do szkoły nie wiem jak tam dotre:P następne wolne dopiero na wielkanoc i wtedy ekipa nml i grodzisk mazowiecki zaszaleje! no ale do tego czasu trza bedzie sie uczyc co nie wychodzi mi ostatnio najlepiej! chociaż pochwale sie ze na semest 3,0 było (wiem szału nie robie, ale biorąc pod uwage ze ani razu nie siedziałem przy ksiązkach to i tak zajebiscie). ja jebie jak sie rozpisałem... pozdro dla przyjaciół i znajomych... tyle!!!