Tak dużo nauki, a tak mało czasu.
Dni wyglądają na spokojne.
Popołudnia są zatem wyraźnym kontrastem.
Dzielnie ekipą chodzimy na basen, dzielnie biegamy, dzielnie pijemy piwo i z chęcią jemy w KFC.
Odporność jest beznadziejna, a zwolnienie lekarskie całkiem niepotrzebne.
Moja mała JJ śpi,
dużo śpi,
teraz też śpi,
ale mogę się założyć,
że wstanie,
kiedy tylko będziemy wychodzić z domu,
aby miło spędzić czas!
Nie przejmuj się!
Ładuj procę i na: trzy, cztery, pięć - bęc!
Użytkownik subtelnaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.