http://www.youtube.com/watch?v=K55Dtr_Y5AA&feature=related
fuck you, i'm happy.
- Deja vu.
- To nie znaczy po francusku ''Co jest, kurwa, grane''?
- Nie. Byłam już tu wcześniej. Tu stało się coś złego.
- Co?
- Krzyczałam. Komuś stała się krzywda.
- To się dla mnie robi za bardzo w stylu Kinga. Wygrałaś, dobra? Poddaję się.
- Komuś stała się krzywda. O czym ty mówisz?
- O czym ja mówię? Daj spokój, Eff. Znasz mnie, a ja ciebie. Chodziliśmy ze sobą. Ruchaliśmy się za wsze czasy. Jesteśmy Cook i Effy.
- To nieprawda. Nigdy się nie spotkaliśmy.
- To skąd wiem, że masz na tyłku znamię w kształcie kieliszka do wina? Albo, że twoim ulubionym filmem jest ''ET''?
- Przestań.
- To dlatego, że się znamy. Cały jebany świat nas zna. Więc nie pierdol...
- Nie! ... Mój brat! Został potrącony! Został tu przejechany. Nie, to się nie wydarzyło. To nie miało miejsca! Ty się nie wydarzyłeś!
- Wszystko się wydarzyło!
- Co się ze mną dzieje? Zdarzyło się, ale nie zdarzyło. Zdarzyło się, ale nie zdarzyło. Zdarzyło się, ale nie zdarzyło.
- Przestań!!
- Uderz mnie jeszcze raz.
- Nie.
- Co jest ze mną nie tak? Uderz mnie jeszcze raz. Nie boję się. Niczego się nie boję. Uderz mnie.
- Effy, przestań, proszę.
- Nie mogę!
........................... - Eff, zejdź z ulicy!
- Nie boję się! Chcę się bać! Chcę, by coś mi się stało! Chcę pamiętać! Nie boję się! Nie boję się! Nie boję! No dalej! Dalej!
- Zabierz mnie do Freddiego, Cook. Musisz mnie do niego zabrać. Musisz mnie do niego zabrać. Muszę mu powiedzieć.
- Ale pamiętasz mnie, tak? Wiesz, kim jestem?
- Jak mogłabym zapomnieć? Jesteś moim przyjacielem.