`znadziejąw przyszłość spójrz, bądź jak mój Anioł Stróż.
czasem wspominam.
czasem to wszystko tak powoli rozkminiam.
sie wie, to wraca, to boli, tak pali od środka.
ktoś pomyśli, ja głupia idiotka.
tak od środka wyrywa,
rozrywa, przerywam ciszę
płaczem, krzykiem i lękiem swym.
przy Tobie chciałam ronić łzy.
patrzeć na codzień, jak jesteś zły.
powoli, do woli uczę zapomnieć się.
Lecz czasem to po prostu mi nie idzie.