***
Przynieś ukojenie moim zmysłom.
Nie widzisz, że dla Ciebie robię wszystko.
Co było kiedyś wszystkim, nagle prysło.
Ale jest nadzieja, to nie znikło.
Chodź ze mną, tylko ujrzę Twój cień.
Rozpal w moim sercu ten płomień.
Dzięki Tobie po nocy przyjdzie dzień.
Zatracona w Tobie, proszę, ocal mnie.
Twój obraz trzymam ciągle pod powiekami.
Lecz jestem bezwładna, jak liść na wietrze.
Ciągle czekam na Ciebie w drzwiach, ze łzami.
A tam tylko zimne wita mnie powietrze.
Tak wiele przecież łączy nas.
Ty mówisz, nie to życie, nie ten czas.
Tak ciężko odejść, po prostu tak.
Czuje, życie przestaje trwać.
Ciągle szukam Cię, bo nie chcę w miejscu stać.
Tak ciężko odejść, po prostu tak.
***