Zaczynam tęsknić za tym, czego jeszcze tak naprawde nie straciłam.
Wiem, że to głupie, ale panicznie boję się czasu, a bardziej tego, że może mi go nie starczyć.
Wszystko tak szybko odchodzi.
Wszystko i wszyscy.
Teraż śmieje się z ludżmi i cieszę, że mogę spędzać z nimi czas, a za niedługo...
Będę za nimi tęsknić.
Chcę jak najbardziej wykożystać te chwile.
Chcę być jak najbardziej nich, bo jeśli kiedyś się odwrócę choć na moment, a później spowrotem będę chciała na nich spojżeć...
To ich już może nie być.
Fajnie, że był dzisiaj ktoś kto mnie pocieszał.
Dziękuje Ci Olciu i Tobie Stefan:* kocham was:*