Wymuszona pobódka, ogar i czekam na moją wredootę.
Muszę zacząć szkicować, bo już dawno nie zrobiłam nic nowego, a teczka leży i się nie zapełnia, tak być nie może. Każdy zwraca mi uwagę, że brzuszek mam jak piłeczka, heh. :)
Może i faktycznie, bo nie jest taki rozlany na boki, tylko mam go z przodu.
Brajanek tak się zawinął i wygląda jak kuleczka. ;*
Zobaczymy, czy będzie taki malutki jak się urodzi.
Miłego dnia ;*
* * *
61 dni. <3
Skarbie czekamy na Ciebie. ;*
_________________________________________
Nowy post, zapraszam: