photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 KWIETNIA 2017

Dom...

Tak miał wyglądać nasz dom...

Zamiast radości są wieczne kłótnie.

Miało dojść do kupna działki do końca grudnia 2016. Niestety wiecznie coś się przesuwa. Wiecznie są jakieś problemy. Geodeta to jakaś ciota. Facet od którego mieliśmy te działki kupić druga ciota. Nie zależy mu, żeby je sprzedać bo ma dość pieniędzy. Jego 50 tysięcy nie zbawi. Wzieliśmy specjalnie kredyt z którym musimy się teraz bujać przez tego kretyna. Spokojnie byśmy uzbierali do tego czerwca cała sumę gdybyśmy wiedzieli, że to tak będzie wyglądać

Przez to B. zaczyna się już wkurwiać i szuka innej działki na siłę byle by coś kupić do czasu kiedy jesteśmy w Polsce na urlopie. Jeździ wszędzie po okolicy i wymyśla. Ja nie chce mieszkać na żadnym zadupiu gdzie będe musiała wcześniej wstawać żeby dojechać do pracy, żeby nie miec sklepu w pobliżu. Zapomnę kupić jajek do schabowych i będe musiala specjalnie jechac po nie. Nie nawidzę jeździć samochodem i każdy przejechany kilometr to dla mnie udręka.

Tak jestem wygodna. Bo to sie buduje żeby ulatwić sobie życie a nie je utrudniać. Działki nie mamy złej. Jest na wsi. Na obrzeżach miasta. 300 metrow do sklepu. 2 km do marketów. 1km do centrum. Wkoło nas pola, lasy, niedaleko 2 jeziora. I czy to jest zła lokalizacja ?

Nie no jasne lepiej mieszkać w szczerym polu albo głeboko w lesie zdala od zasięgu w telefonie, lepiej być umorusanym od blotna gdy chce się wyjsć na spacer. Grząznąc w błocie samochodem i martwić się na zimę czy będzie jak dojechać do pracy gdy śnieg nas zasypie..nie mo cudowna perspektywa.

Pan B wielce się obraził bo on już ma to w dupie i kupnem dzialki się nie będzie zajmował bo za dlugo mu czekać miesiac na decyzje. Spoko. Sama się tym zajmę.

Pokaże mu że nie jestem taką bezmyślną kretynką za która mnie uważa.

 

 

 

Czasem mam ochote powiedzieć mu że ma spierdalać... Naprawdę. Wkurwia mnie ten człowiek niemiłosiernie. Wielki Pan i Władca który się nigdy nie myli i myśli, że pozjadał wszystkie rozumy.