Takie tam robótki sobotnie.
Wszystko lepsze od nauki.
"Dni są igraniem ze śmiercią
Polowaniem na czarownice za wyjściem
Jestem bezsilny...
Krusi, załamani...
Siedzimy w kręgach i milczymy
Jesteśmy bezsilni...
Bo wszyscy idziemy samotnie pustymi schodami
O bezimiennych twarzach, bezczynni w korytarzach
Jestem bezsilny
Każdy chciałby iść do Nieba
Lecz nikt nie chce umierać
Nie mogę dłużej bać się śmierci,
Umierałem tysiące razy."
BMTH - Hospital for souls