Krwawa Biel
Jest coś co sprawia że w moich żyłach płynie krew
Coś co sprawia że krew wrze i nigdy nie przestanie
Wznieca ślepe poświęcenie i uskrzydlić odwagę jest w stanie
To ojczyzna dla której budzi się we mnie krwi zew
Jakże to wspaniała śmierć zginąć w jej imię
Nucić Bogurodzicę póki jej ostatni wróg nie zginie
Poświęcić całego siebie niczym Zawisza w walnej bitwie
Lecz jak zginął ? Co zrobił ? Mało który Polak wie
Sama Maryja wraz z aniołami broniła naszych granic
Naszyc granic, które Polacy mają sobie dzisiaj za nic
Gdzie nam do Orląt Lwowskich, gdzie nam do Jeźdźców Skrzydlatych
Kosmopolityzm naszą ojczyzną, panem naszych idei wyblakłych
Stańczyk namalowany dzisiejszym pędzlem nie byłby weselczy
Lecz jako obraz, ze zdwojonym smutkiem, byłby jeszcze piękniejszy
Prawdziwy Polak – Tadeusz Rejtan – tak bardzo chciałbym go poznać
Rękę uścisnąć, przytulić, za to czego mnie nauczył – podziękować
Winniśmy kochać naszego Orła Białego
Tak dziś przez Polaków pogardzonego
For Fatherland