photoblog.pl
Załóż konto

Charlize Theron jest dla filmu tym, czym Devin Townsend dla muzyki progresywnej: gwarantem ultra-jakości, czegokolwiek jakkolwiek się nie dotknie, od dawna udowadniać niczego nie musi. Wcielenie sponiewieranej, nie do końca szczęśliwej mamuśki z tłustawym tyłkiem, obwisłym brzuchem i nabrzmiałymi od mleka piersiami jest kolejnym barwnym i intrygującym dodatkiem do ozłoconej od nagród, zróżnicowanej filmografii aktorki. 

Jeśli jeszcze cenicie sobie pogodne, refleksyjne, a nieoczywiste i angażujące obyczajówki z optymistycznym wydźwiękiem - to zdecydowanie chcecie "Tully" zobaczyć. 

Polecam bardzo.

 

Dodane 17 MAJA 2018 , exif
275

Informacje o stratus


Inni zdjęcia: 510 mzmzmzDaWsTe : I'M BAAACK! dawste1546 akcentova981 tennesseelineBar pod palmami bluebird11Kominy lubię. ezekh114Motylki fruwają :) halinamRyjkowiec żołędziowy wiesla25.7.25 inoeliaDroga do baru bluebird11