Na pewno zrobię sobie tatuaż z podobnym napisem.
A dzisiaj ćwiczyłam pierwszy raz od miesiaca (!!!!) z własnej woli, bo ciągle mam remont.
Ale to nie wymówka. Po prostu nie chciało mi się ruszyć dupy zza fotela. Ale moja ukochana siostrunia przerwała te
ćwiczenia swoją obecnością, bo władowała się do mojego pokoju. Poprosiłam ją o wyjście do innego pokoju, ale ona
powiedziała "mnie to nie obchodzi, ćwicz". No ale wiadomo... Jutro jak mi się uda to ćwiczę. A na WFie biegamy do lasu, taki mini jogging :)
Pamiętam jak ważyłam 46,5kg. Teraz ważę pewnie z 48 i nadal jestem gruba, ale i tak już wiem w jakich ubraniach wyglądam najlepiej, więc jest spoko. I będę miała aparat na moje krzywe zęby ;) Tzn mamy to w planach bo masakryczne ceny około 4000zł za aparat z częściami.
Nigdy się nie poddawaj, zawsze wierz!
bilans:
platki fitness 150kcal z jogurtem naturalnym 120kcal 270kcal
ciastka ;/ (kochana babunia) 450kcal
tłusty kotlet z ryżem białym ;/ (też kochana babunia) 300kcal
chipsy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 250kcal
1270/1150kcal
133 dzień diety. 0 dzień bez zawalania.
(w tym roku)~ najwięcej było: 52kg~ jest: 48kg~ najmniej było: 46,5kg~