Droga Kurko,
na samym początku mojego włamu, chciałabym serdecznie podziękować za te dwa wspaniałe dni. I już się na mnie nie gniewaj, za to, że zawsze gdy przyjeżdżam do Ciebie spotkam się z kimś jeszcze, chociaż to wczorajsze spotkanie nie wyszło z mojej inicjatywy, więc to nie na mnie powinnaś być zła. Dodaje najbardziej wyjściowe zdjęcie z piątku. I dodam na koniec, że jesteśmy szalone tutaj.
Oglądałam zdjęcia z czwartku (które masz na poczcie) i powiem Ci, że nie możemy robić sobie zdjęć razem, ponieważ na żadnym nie mamy ładnej minki. Tylko jakieś takie w podobnym stylu jak to powyżej. Ty, dopiero teraz zobaczyłam jakie mi tu fajne ombre wyszło.
Jesteś bardzo wyjątkowa i moja kochana, bo wytrzymujesz ze mną, taką wielką marudą. Uwielbiam jak się uśmiechasz, bo wtedy w policzkach masz takie słodkie dołeczki, kurczę. Brakuje mi tego naszego miziania długopisem po nodze, na podstawach ekonomii. Szkoda, że jesteś antyszkoła, ale mimo tego Cię kocham. I koniecznie musimy jechać do Wałbrzycha, bo mam pare nowych kroków do mojego ulicznego tańca, a tylko tam potrafię tak dobrze tańczyć.
Tak na koniec, weź sobie szykuj urlop na wakacje, a spędzimy razem kilka ładnych dni. Obiecuję, że same. I mam nadzieję, że czwartkowy wypad do Świdnicy był bardzo udany.
Lots of love,
Alicja.
ps. jesteś moją Kurką, a ja Twoim Kogucikiem. Jesteś moją Myszką, a ja Twoim Kotkiem. Jesteś moją chmurką, a ja Twoim niebem. Jesteś moim słoneczkiem, a ja Twoimi promyczkami. Jesteś moją główką, a ja Twoimi oczkami. I teraz wszystko się zgadza.
Tylko obserwowani przez użytkownika stostostoproo
mogą komentować na tym fotoblogu.