photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 CZERWCA 2012

 

W komnacie pomocnika diabła

Ambactus siedział w swojej komnacie ,pogrążony w myślach. Nie za bardzo wiedział co ma teraz zrobić. W końcu diabłem była jego córka. Zastanawiał się jak ma się zachowywać. Nie mógł się odwołać z tego zaszczytnego stanowiska ,ale nie chciał też poniżać się przed własnym dzieckiem. To ona powinna odpłacać się mu za to ,że dał jej życie. Nitora ,wcale nie chciała mieć dziecka ,a już na pewno nie z nim. Ale niewiele go to obchodziło ,był ma wysokim stanowisku ,był pełen zła i mógł wszystko. Ile trzeba było by zaciągnąć do łóżka piękną anielicę? Niewiele wysiłku. Chodziło mu głównie o samą przyjemność ,nie spodziewał się dziecka. Co się stało ,to się nie odstanie. Musiała by stracić nieśmiertelność ,by mógł naprawić swój błąd. Najdziwniejsze było to ,że nie był zły ,gdy począł się Artur. Wręcz skakał z radości ,że będzie miał syna. Artur darzył dużym szacunkiem swojego ojca ,co pozwoliło mu przetrwać i umocnić się na wysokiej pozycji w piekle. 
-Ambactusie?!
-Czego?-krzyknął donośnym ,gardłowym krzykiem.
-Zostałeś wezwany na ceremonię odnowienia przysięgi.
-Jakiej?-zapytał ,doskonale wiedząc o co chodzi.
-Pomocnika diabła ,przed panią ciemności. Tempus już jest.

W sali kolumnowej

Miranda siedziała na wyścielonym atłasem tronie. Miała na sobie czarną suknię z jedwabiu. Jej loki opadały po wąskich ramionach. Wyglądała na królową ,lecz nie na diabła. Jej oczy ,surowo omiatały salę. Ani na chwile nie zatrzymywały się na żadnym z podwładnych. Ignorowała nawet sędziwego Tempusa. Pozornie chciała sprawić wrażenie stanowczej ,ale czuć było jej zagubienie. Siedziała z wysoko uniesioną głową. Dłonie trzymała na miękkich poręczach. Głęboko oddychała chcąc odzyskać panowanie nad swoim ciałem. Po chwili do sali wszedł mężczyzna o szarych oczach i ciemnej karnacji. Głowę miał spuszczoną w kierunku błyszczącej posadzki ,nerwowo splatał palce. Był ubrany w czarne spodnie i dziwaczny ,czarny płaszcz ,obszyty niezwykłym ,migoczącym materiałem.
-Dnia dzisiejszego-zaczął Tempus-odbędzie się ceremonia odnowienia przysięgi pomocnika diabła. Niech wszyscy zamilkną. Oto nadchodzi nowy czas dla świata zła. Nasza nowa pani ,wdowa po diable Silenie ,piastuje jego zaszczytne stanowisko. Zgodnie z piekielnym prawem. Prawo to ,głosi również o niezmienności pomocnika diabła. Szlachetne stanowisko znów piastować będzie Ambactus. 
-Ojciec ,będzie służył córce?!-rozległ się krzyk Artura. Wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni i zaintrygowani.
-Zamilcz!-rozkazał Tempus.
-Nie ma żadnej wzmianki w prawie ,na temat więzów krwi?
-Nie.
-Więc może ,trzeba wprowadzić?
-Nie można zmieniać wiecznego prawa piekła. Jestem jego strażnikiem od wieków.
-Od wieków nie było takiego przypadku- wykłócał się Artur. Wszyscy słuchali ich z zapartym tchem. Miranda czuła jak zjeżdża po tronie. Nie wiedziała co ma zrobić. Nie znała piekielnego prawa.
-Milcz! 
-Nie. Przecież to jest nienormalne. Córka ma rozkazywać ojcu. Zmieńcie prawo !
-To nie rozkazy ,to rady.
-Cisza!!!-krzyknęła sfrustrowana Miranda. Wszyscy skulili się wystraszeni. Wszystkie pary oczu zwrócone były na nią.
-Mój ojciec nie będzie moim pomocnikiem. Nie chcę go na oczy widzieć!
-Ale pani ,nie można łamać wiecznego prawa.
-Jestem diabłem. Mogę wszystko.


Nie mam pojęcia czy to jest ostatnia część;p

Komentarze

maandyx3 kocham too ! <3 http://www.youtube.com/watch?v=86khmc6y1yE przesluchaj sobie robi dobra atmosferę do tego opowiadania ; D
23/06/2012 12:34:53
storiesanddescriptions IDEALNA;P
23/06/2012 17:19:06
maandyx3 ciesze się że trafiłaam ; D
24/06/2012 12:04:28

plasticxlife pięknie.;*
+ wbij do mnie ;)
23/06/2012 17:02:14
annna97 jakie zakończenie fragmentu "-Jestem diabłem. Mogę wszystko." ;D
23/06/2012 14:30:27
magda11528 boskie. chyle czoła ;) tez zaczelam pisac ale o bardziej przyziemnych sprawach ;P a tak z ciekawosci spytam.? bd wątek wampirzy lub sukubi? xd
22/06/2012 18:36:27
storiesanddescriptions To nie jest moje opowiadanie. Ale też piszę własne i też o bardziej realistycznych rzeczach:)
22/06/2012 23:09:50