Miłość jest w trzymaniu się za ręce, w budzeniu się i zasypianiu obok siebie. <3
to dziwne.. on w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. wreszcie dorosłam. pokochałam prawdziwie. nie jego ciało, a jego duszę. ;) i to właśnie nazywa się prawdziwa miłosc <3 oooo taaak!
Najsłodszy.
Najcudowniejszy.
Najpiękniejszy.
Najmilszy.
Najwspanialszy.
Najulubieńszy.
Najdroższy.
Najśliczniejszy.
Najukochańszy.
Mój Maciuś <33 ;*
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens. ;-*
> http://www.youtube.com/watch?v=_9ZGpwxmnss
[ uwielbiam tę historię ]
Było jakoś koło 21. Wracałam zmęczona treningiem. Nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzowniłeś, gdy wiedziałeś, że mam przechodzić przez ten ciemny park. Czułam się wtedy bezpieczniej. Rozmawialiśmy, gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce. Powiedziałam Ci o tym. Wiedziałam, że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. Zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. Typki zaczęli się do mnie rzucać. próbowałam załagodzić sytuację, ale na marne. zabrali mi torebę. Nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli Jego kumple. Kojarzyłam ich. W pięć minut swoje rzeczy miałam spowrotem. Spytali, czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. Byłam w szoku, non stop pytając: " ale jak , skąd ? ". Wkońcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc: " masz tak zajebistego chłopaka, że dba o Ciebie nawet z odległości. Doceń to ". Uśmiechnęłam się tylko pod nosem, a w oku zakręciła mi się łza.
I Love You ;*