Wróciłam po długiej i nie oczekiwanej przerwie. Mam nadzieję, iż większość z Was o mnie nie zapomniała. Zrozumncie mnie. Ostatnio miałam tyle problemów, tyle powodów do płaczu. Ale już jest lepiej i uśmiech pojawia się na mojej twarzy. Wolę wiedzie co ? Zaczęłam palić z umarem i nawet dobrze mi to wychodzi. Przestanę, obiecuję Wam wszytskim. Czekają mnie znów przewozy po lekarzach, szpitalach i senatoriach. Może nawet sanatorium w Ameryce mnie czeka. Podobno to bardzo przyjemny ośrodek. Uda mi się tam wypocząć? Miejmy nadzieję. Skarby a co u Was? Tak dawno się nie odzywaliście :( Nawet mój tygrysek fatumistaa o mnie zapomniał :( Ja nadal żyję, nie zapominaj o mnie :(
Kochani ;*