koniec tego, początek tamtego, póki co matura time, 'przecież ja nic nie umiem', jeszcze tylko 6 egzaminów, haa. później - 'let's get this party started right, let's get drunk and freaky fly' and so on.
boszkowo, openery, praca, lato, plaża wakacje. ale. jak na razie to jeszcze coś, może powinienem od tego zacząć. oby. aaaach ;)