na Rudzielcu ;*:*
fot.wrongplan
Stare czasy jeszcze bez nowego ogłowia i na kocyku ;]
Koń dzisiaj nie do życia, zmęczona była,ale miała prawo - wybaczam.
Wsiadłam w sumie z zamierzeniem o pracy jakiejś , ale konio nie miała ochoty,ani sił.
Więc odpuściłam, w sumie sama nie najlepiej się jeszcze czuję.
Lajt teren i do domku.
Stemp, stemp,stemp trochę kłusika, galop i raz coś skoczyłyśmy.
Wracając umarło mi strzemiono, no tak trochę jakby się urwało.
Potrzebuje paski do strzemion!
Ma ktoś może do sprzedania?!
We wtorek może do Beńci ;*
jak dobrze pójdzie. :))
Koto mój dzisiaj kastrowany, ale jakoś mu to rybka :D
Carmel ma tam wyjebane na wszystko ;D
..i zakupy 30 min. ;D
a tyle fajnych rzeczy kupiłam.. :))
Mmmm....
Dobra,dobra.
to miłej nocki. ;)