Czy można zakochać się w osobie, którą widziało się dwa razy? Jeśli sądzicie, że nie można- wasz błąd. Uwierzcie, że można. A przynajmniej w moim przypadku^^ Który to przypadek jest taki beznadziejny, że beznadziejniejszego na oczy nie widzieliście. No, mniejsza z tym. Pzredstawię wam owy beznadziejny przypadek: byłam z Kat na zawodach. Robiłśmy zdjęcia moim telefonem, śmiałyśmy się, gadałyśmy. Głosowałam pewnej drużynie. Gra tam nasz kolega. Oczywiście jego drużyna wygrała. Nie zwracałam uwagi na resztę zawodników, byłam zajęta gadaniem z Kat, machaniem do kumpla i oczywiście robieniem zdjeć. Po imprezie poszłam do domu i zaczęłam przeglądać zdjęcia. I na jednym z nich zobaczyłam JEGO. Z pucharem, uśmiechniętego w stronę... mojego aparatu! Na kolejnym też. I na jeszcze jednym... Cały czas o tym myślałam. Miałam nawet to zdjecie na tapecie... Z Kat dowiedziałysmy się o nim kilku rzeczy. Imię, nazwisko, skąd jest i najwazniejsze: czy ma dziewczynę. Okazało się, że tak. Dobra, słodka, urocza dziewuszka, starsza ode mnie jakieś... dwa lata. Znamy jej siostrę. Kolejna słitaśna do bólu... Zapomniałam dodać, że on jest ode mnie starszy. Siedem lat. Dzień urodzin: 13. Szczerze? Nie wiem, kiedy go spotkam kolejny raz. Ale zagadam z kumplem. Może zapisze mnie do swojej drużyny;p
Co do zdjęcia... Zrobione przed wczorajszą imprezą. oczywiście nie poszłam w takich fioletowych ustach!
Ależ było zimno! I jeszcze dzisiaj na 8.00 do kościoła... jak zawsze. Chyba muszę zmienić godziny chodzenia, bo dzisiaj prawie zasnęłam^^ I muszę się ogarnąć! jutro do szkoły!
PS. Poprzednia "miłość" mi już przeszła. Szybko, nie??
Inni zdjęcia: .. locomotivEgipt pełen polaków bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24