Pezet ;
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł.
I w moim innym świecie jesteśmy blisko Ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko
Przeładował broń i przyłożył lufę do skroni
Może zadzwoniłbym do ciebie z budki Mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smutny
a nasz rap jest poza kontrolą i jest nas dużo. Daję ci rap, daję ci flow taki, że ci wybuchnie boombox, i pamiętaj - polski show biznes jest kurwą.
Czuję jak dym z papierosa szczypie mnie w oczy
Wstaje dzień, ja upadam i wstaję, całujesz mnie, robisz to nawet fajnie.
noc i dzień zlewa się w jedną całość kiedy nie ma Ciebie