On by wzbudzić w niej zazdrość zaczął kręcić z jej koleżanką.Myślał, że ona się tym w jakikolwiek sposób przejmie. Przecież to ona dała mu kosza. Więc jej nie zależy. On tylko robi nadzieje kolejnym panienkom z myślą, że ona w końcu będzie o niego zazdrosna.
Takie tam :-)
Zaraz zabieram się za lekcje i za rozprawkę z polskiego. Strasznie mi się nie chce tego pisać -.-
Ale co zrobie, mus to mus ;> Zimno mi jakoś ;/
Może później jeszcze coś dodam, ale nic nie obiecuję ;]