Hej!
Samojebki, samojebki. Nic
nowego nie mam. Może
niedługo coś ogarnę.
Mija dzień za dniem, ludzie
odchodzą, wspomnień
przybywa. Pogoda się
zmienia, herbata stygnie,
pociąg rusza. Uciekamy,
a księżyc rzuca swój
blask. Na nas. Ponownie.
Wczorajszy wieczór jak
najbardziej na TAK.
Jeszcze tylko miesiąc
i zobaczę się z Młodą.
W końcu!
I witamy w sierpniu...
Ciao!
Listy pisane miłością.