tak, wolne się kończy i szkoła zaczyna, tylko niedziela!
Bo ona ona różne ma imiona, Jedni wołają ją miłość, inni zgaga pieprzona, Bo ona ona imiona różne ma, Jedni wołają ją szczęście niepojęte, Inni pani na K.
O sobie: (...) inne mieliśmy miary czasu, my inni, zawsze inni, zawsze z piętnem inności, która jednych wbijała w pychę, a drugich w pokorę, my inni, którzy z racji swej inności byliśmy znów skazani, (...)