photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wybory Wiedźmina
Dodane 24 MAJA 2015
681
Dodano: 24 MAJA 2015

Wybory Wiedźmina

Gdybanie o życiu Wiedźmina to bardzo ciekawe zajęcie. W 7 książkach, składających się na cykl wiedźmiński, znajduje się bardzo dużo wątków, nad którymi ludzie dyskutują, nierzadko głośno się przekrzykując i popluwając na siebie, kiedy ich zdania są sprzeczne. Jednym z tych interesujących motywów, jest chociażby śmierć Geralta. Ludzie snują niezliczoną ilość domysłów... a wystarczyłoby przeczytać "Swiat Króla Artura" pana Sapkowskiego i wszystko stałoby się jasne. Ale przyznaję, poznanie prawdy niekiedy nie jest fajne...

 

Na pewnej stronie internetowej, w konkursie, w którym można było wygrać grę Wiedźmiń 3, postawiono takie oto  romantyczne pytanie: "Z sagi książek lub gier o Wiedźminie wybierz postać, z którą Wiedźmin mógłby związać się na całe życie."

 

Mógłbym filozoficznie rozważać różne konfiguracje postaci, które mógłby wybrać Wiedźmin na dalsze, wspólne życie. Jednak sprawa jest prosta, gdyż on sam, już dawno temu, zdecydował się na jedną. Postacią tą jest samica kuroliszka. Tak! To nie Yennefer, Trisunia, Lytta...! To nie jest dowcip z mojej strony! One też były ważne, przyznaję, ale tylko na krótko ;) Już piszę, czym  kierował się Wiedźmin w swoim wyborze...

 

Dorodna samica kuroliszka to prawdziwa, wędrująca karczma, zaopatrująca swojego właściciela w pożywienie. Tutaj muszę nadmienić, że wszystko co jest powiedziane o cyklu rozrodczym tego gatunku jest nieprawdą... gdyż kuroliszki co jakiś czas, również składają jaja,a które Wiedźmin ze smakiem jada.  

  

A gdy Geralt chciał podjeść mięsa, uwiązywał samiczkę powrozem do pnia drzewa i czekał w ukryciu, aż podejdzie do niej jakiś absztyfikant... którego nietrudno się domyślić zarzynał. Robił to oczywiście daleko od swojej samicy, gdyż będąc dobrym człowiekiem, nie chciał jej denerwować i wpędzać w depresje. (Mogłaby wówczas przestać znosić jaja) Mięso piekł i zjadał z dodatkiem czosnku i kopru. Co ciekawe, skóra tego zwierzęcia, gdy się ją już umyje, pachnie pieczoną nad ogniskiem kiełbasą...

 

Mówiąc krótko, samiczka kuroliszka zapewniała Wiedźminowi szczęście i pomyślność... w różnych sytuacjach. Wiedźmin, który ma przy sobie jedzenie jest atrakcyjny i silny...Wówczas może wybierać różne konfiguracje osób, z którymi się spotyka. Mając jedzenie, skupiał się również jedynie na pracy, która związana była tylko z jego profesją.

 

Jak to się mówi, od przybytku głowa nie boli. A nieroztropnie wiązać się z jedną kobietą, zwłaszcza, kiedy jest się tak znanym Wiedźminem...

 

Do tej pory samica kuroliszka mieszka z Wiedźminem... A on sam, ubiwszy większość groźniejszych, "pokoniunkcyjnych" potworów, zastanawia się czy nie założyć hodowli i nawiązać współpracę z Sergiuszem, karczmarzem pod Rozpłatanym Bydlęciem... Chociaż dawno temu, nasz bohater miał odmienne zdanie o zjadaniu potworów.

 

 

 

Wiedźmina narysował Tony. Zapraszam na strony:  Tony ART i Saga o Zychyrianie  

 

Kuroliszek z Wiedźmińska Wiki 

 

www.facebook.com/starywujek000 

Komentarze

gwynbleidd tak szalonej teorii to ja w życiu nie czytałam
27/05/2015 1:04:47
starywujek Mam ich więcej, posłuchaj tych :D
Zima na szlaku to opowiadanie, w którym można się dowiedzieć dlaczego Wiedźmini wracają na zimę do swoich warowni... https://www.youtube.com/watch?v=43Oj41rszOI

Kwestia smaku... to prawdziwa uczta z potworów
https://www.youtube.com/watch?v=9MIx597usnc
28/05/2015 1:41:02

Informacje o starywujek


Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg