photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 30 LIPCA 2014 , exif
678
Dodano: 30 LIPCA 2014

Widmo nad Ustką - Powrót do Domu

Gdyby nie to, że nasza mała córeczka od dawna mówiła nam, że chciałaby pobawić się na plaży i budować zamki z piasku, to pewnie bym w ogóle nie pojechał nad morze. Od dawna miałem wyrobione zdanie o odpoczynku nad wodą i w ukochanych przeze mnie górach.


Obawiałem się tego wyjazdu. Nie wiedziałem co mógłbym robić w tym miejscu, a leżenie plackiem i udawanie, że to co dzieje się na plaży daje mi jakąkolwiek radość zupełnie mi nie odpowiada. Spakowałem zatem kilka książek, zapisałem do pamięci telefonu kilka albumów moich ulubionych zespołów i tym sposobem chciałem przetrwać wakacyjny wyjazd.



Przypomniałem sobie również o obietnicy, którą złożyłem mojej umierającej ciotce. Obiecałem, że zajmę się jej biżuterią, którą przepisała mi w spadku, oraz to, że nigdy jej nie sprzedam i od czasu do czasu będę ją nosił. Ciotki jakoś nigdy nie darzyłem wielką sympatią, zawsze czułem się nieswojo w jej obecności. Miała dziwne spojrzenie i wydawało mi się, że nigdy nie mruży oczu. Te cechy można było przypisać nie tylko jej, ale całej reszcie rodziny ze strony mojego ojca. Biżuteria ta była bardzo dziwna, ponieważ nie wiadome mi było z czego została wykonana i trudno było ją przypisać do jakiejkolwiek znanej na świecie tradycyjnej sztuki. Normalnie nigdy bym nie założył tej osobliwej bransoletki, ale, że jadę daleko od swojego miejsca zamieszkania, to postanowiłem się do tego zmusić.

 

...

 

Ostatniego dnia przed wyjazdem śnił mi się dziwny sen, w którym znajdowałem się, a raczej żyłem pod wodą i zadawałem się wędrować po jakimś zatopionym mieście...  Obudziłem się zlany zimnym potem, ale po kilku godzinach zapomniałem o nim.



Naszą podróż nad morze mieliśmy odbyć pociągiem. Bardzo lubię tę formę przemieszczania się, gdyż zawsze wydawała mi się bardzo romantyczna. Będąc dzieckiem wiele podróżowałem pociągami i od czasu do czasu opowiadałem o tym mojej małej córeczce. Mieliśmy zarezerwowane miejsca w przedziale sypialnym i bardzo cieszyłem się, że będę spał w tym szumie i stukocie pociągu... ale nie wiedziałem, że sen z poprzedniej nocy powróci z większą wyrazistością. Znowu otwierały się przede mną wielkie połacie wody, wędrowałem wśród cyklopowych, podwodnych miast, zwiedzając przedziwne świątynie i  mając za towarzyszy wędrówek egzotyczne wodne stworzenia... Po obudzeniu się, wydawało mi się, że jestem spokojny?

 

...

 

Nie mogłem się doczekać ujrzenia morza. Wolno szedłem z rodziną leśną drogą, między wydmami, mijając zadowolonych, opalonych ludzi w różnym wieku. Z daleka słychać było szum fal i czułem słony zapach morza zmieszany jeszcze w tym momencie z tym słodkim, sosnowym. Wyszedłem zza wydmy i ujrzałem morze! Woda! Ogromną ilość wody!

 

Moja żona zdjęła buty naszej córce, a ta... z dziecinną, prawdziwą radością pobiegła plażą w stronę brzegu. Cieszyłem się, że muszę ją gonić, gdyż i ja chciałem już poczuć wodę. Było ta dla mnie dziwne, ale byłem ogromnie podekscytowany. 

...



Pierwsze wejście do wody...  jest zimna i delikatna i już czuję podświadomie, że skrywa wielkie tajemnice. Wchodzę dalej... Czuję się spokojny, pragnę zatopić się niej cały... Idę dalej, mijam ludzi, patrzę na horyzont... Widzę, że nadchodzi fala, rzucam się na nią. Czuję silne uderzenie. Cieszę się na głos i przewracam... Woda wdziera się we mnie, do ust, do uszu, pod powieki... Jestem taki szczęśliwy! Chociaż nie umiem pływać, czuję, że jestem urodzonym pływakiem! Patrzę się na moją bransoletkę... Nie wychodzę z wody przez długi czas. Chcę żeby mnie otaczała...

 

...

 

Tej nocy mam kolejny sen. Znowu jestem w wodzie. Śni mi się moja ciotka, z którą długo rozmawiam. Cieszy się, że nosze jej biżuterię, a ja już nie czuję się przy niej nieswojo.  Poznaję innych członków mojej rodziny i oglądam wspaniały podwodny świat miasta Yha - nthlei. Już niedługo mówią, dołączę do nich i wraz innym Stworzeniami, będę żył w Siedzibie Morskich Istot w chwale i wspaniałościach na wieki. Budzę się zachwycony, nie w lęku.

...

 

Z samego rana idziemy nad morze, gdzie zatapiam się w nim na długi czas... Ia R'lyeh! Cthulhu fhtagn! Ia! Ia! 

 

www.facebook.com/starywujek000

 

 

Informacje o starywujek


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24