Mój drogi wnuczku, chodź do mnie i posłuchaj co mam do powiedzenia. - powiedziała Starowinka do młodego chłopca, który już od dłuższego czasu stał przy łóżku i wpatrywał się w zmęczone, ale widoczne... spokojne oblicze kobiety. Podejdź bliżej. Chce Ci o czymś powiedzieć bo to ważne dla mnie, a i... już niebawem stanie się tak samo ważne i dla Ciebie.
Cierpliwa byłam i tolerancyjna do tej pory, bo to teraz... jak to mówicie, modne jest to słowo... jak z resztą modnych jest teraz większość rzeczy, których ja, Twoja Starowinka znieść nie mogę. Książki czytasz? - Babka zadała pytanie, ale nie słysząc odpowiedzi tylko westchnęła... Nie czytasz... a słuchałeś kiedyś muzyki? Ale... tej muzyki, jedynie słusznej? Nie!... Nie Słuchałeś również... Siądź na łóżku. Widzisz chłopcze... ja już stara jestem i dzisiejszej nocy opowiem Ci o Kimś. Mam nadzieję, że słuchać umiesz?... bo więcej pewnie tego nie powtórzę. Powiem tak, żebyś zrozumiał. Jesionkę mam już przygotowaną... - Kobieta zaniosła się gwałtownym kaszlem i szybkim ruchem przyłożyła do ust chusteczkę. To nic... - powiedziała, a chłopak wzdrygnął się na widok pokrytych krwią zębów... Cisza zaległa w pokoju, babka oczy zamknęła... Słuchać było tylko cykanie ściennego zegara... Już wnuczek miał się odezwać, gdy Starowinka podjęła przerwaną opowieść...
Jest tylko jedna noc w tygodniu, kiedy możesz spotkać Ossoblicę. Jest to noc ze środy na czwartek... czyli to za dwa dni już będzie. To... się przygotujesz odpowiednio, masz jeszcze czas... Nie bój się... nie patrz tak na mnie... Podkręćże światło... Nie zemrze mi się tej nocy... Staremu nie jest tak łatwo umrzeć... Wiesz wnuczku, przy tym straszliwy krzyk jest... a te płaczki parafialne, to mam wrażenie jakieś takie niewydarzone są... A ja wyć będę wtedy okropnie!... ale nie o tym chciałam mówić.
Opowiem Ci o Ossoblicy Muzycznej, najstarszej i najmądrzejszej z sióstr, z których powinieneś znać chociażby Południcę, Nocnicę... Słyszałeś pewnie o Nich? Ossoblica jest zrodzona z Czystej Muzyki, ze szmeru strumyka, szelestu opadających liści, wycia wiatru... z nocnego płaczu dziecka, z nerwowego pogwizdywania zagubionego podróżnika, odgłosów kochanków splecionych w uścisku... szczęku stali podczas wojennej bitwy... Jest obecna dla każdego, kto się na nią otworzy...
Widzisz to stare radyjko, co to swym zielonym oczkiem teraz na nas łypię? Właśnie z niego Ona dla mnie wychodzi nocą, przez tam ten... głośniczek... Nie pojawia się nagle. Usłyszeć można najpierw tajemnicze dźwięki, jakby prztykanie i syczenie... chwilę później zaś słychać, rzekłbyś odgłosy walki, jakby toczonej gdzieś w zaświatach... A za każdym razem człowiek daje się uwieźć tymi dźwiękami. Pragnie ich... i Ona wtedy przejmuje nad nim kontrolę... Na całe dwie godziny jest się w Jej władaniu... a Ona jest nieobliczalna... I nie ważne gdzie się jej oczekuje. Czy... tak jak Ty będziesz oczekiwać Jej ze mną w ciszy... w naszym starym domu... czy w innym miejscu, to Ona czaruje z tą samą siłą... Czujesz ją wtedy... jest obecna blisko Ciebie, przenika Twoje ciało i wije gniazdo w sercu i głowie... Ona raczy każdego nie tylko muzyką, ale i tajemniczymi opowieściami... Niekiedy powoduje majaki... widzisz Ją, jako postać chodząca po domu z wielkim, płóciennym worem, poplamionym sosem po... hot dogach... a w środku niego niezliczone ma płyty z muzyką i książki, które w każdej chwili gotowa otworzyć i czytać Ci je na głos...
Psotliwa jest niemożebnie, dzieciom warkoczyki przez sen plecie, wcześniej rozczesawszy im włosy szyszkami... Niekiedy też... zmęczonych poddusza, co sen powoduje...
A po dwóch godzinach nagle... ulatuje... i czujesz pustkę... a Jej już nie ma... Wróci dopiero za tydzień...
I tak słuchał Babki Wnuczek i raz to na nią, raz to na radyjko spoglądał... dziwiąc się i mamrocząc pod nosem "Takie rzeczy... takie rzeczy..." i doczekać się spotkania z Ossoblicą już nie mógł.
Również wszystkim Demonom i Duchom spieszno do kolejnego przybycia pod okna domu Babci... na nocne spotkanie z Ossoblica...
Polewik, co to siedzi w stogu siana, w kącie babcinej stodoły, ma jak zwykle nadzieję, że uda mu się chociaż troszeczkę z tych tajemniczych dźwięków usłyszeć... bo to jego, jak na razie - do kolejnej wiosny, jedyna rozrywka.
A Babka...brodę pogładziła... i usnęła.
Ossobliwości Muzyczne na Facebooku - bo to klimat tworzą i ludzie, którzy Audycji słuchają
Player Programu Trzeciego Polskiego Radia
www.facebook.com/starywujek000
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa:) dorcia2700