photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Stary Wujek u Imperatora Szitów
Dodane 1 MAJA 2013
227
Dodano: 1 MAJA 2013

Stary Wujek u Imperatora Szitów

Z notatek Starego Wujka...

 

Nie wiedziałem kiedy dokłądnie moje ciało ziemskie przestanie funkcjonować i będę zmuszony... odejść, dlatego od dłuższego czasu przygotowywałem się na ten moment, jak mogliście wyśledzić z różnych wpisów. Żeby zrobić sobie przypomnienie "długiej wycieczki", która mnie czeka... bo nie lubię być zaskakiwany... i do wszystkiego zawsze przygotowuję się skrupulatnie, postanowiłem "na myśli" wybrać się między Gwiazdy. Wziąłem sobie książeczkę... padło na "The Old Republic: Revan"... Między Gwiazdy... w sam raz!!! Przeczytam i wracam do Was.

Lecę i czytam... Czytam i lecę... nic się gwiazdy nie zmieniły od mojej ostatniej podróży... Zmieniam kierunek...  Książkę przeczytałem, myślę... jakoś mi się nie podoba zakończenie... Ale... patrzę... a tu Ci niespodzianka... Widzę planetę, na której ciągle występują burze wyładowań elektrycznych. Zbliżam się... uśmiech ogromniasty rośnie na mojej twarzy. Jestem koło Dromund Kaas. Postanowiłem zwiedzić ją i zobaczyć na czym sprawy stoją.

Gdy tylko wylądowałem... na obrzeżach stolicy... żeby nie wzbudzać większych zainteresowań,  zostałem otoczony przez kilku mężczyzn. Od razu poznałem, że grupie przewodzi Lord Scourge. Wyjaśniłem mu szybko kim jestem i skąd się wziąłem, a żeby nie tracić czasu... i zacząć szybko zabawę powiedziałem:

O! Wielcy gówniani (szitowi) wojownicy, nieuzbrojonego człowieka, będą atakować...

- Dajcie mu miecz... - odpowiedział Lord Scourge

- Nie... wezmę go sobie od Ciebie... - powiedziałem troszkę po wiedźmińsku i ruszyłem do ataku...

Już po chwili moi przeciwnicy leżeli martwi.

 

Zatem nic się nie zmieniło... Wiedziałem, gdzie szukać Revana i gdzie przebywa Imperator. Postanowiłem najpierw uwolnić bohatera dwóch Kotorów i... niedawno przeczytanej książki. Gdy byłem już na miejscu, przywitałem się z Wygnaną Jedi -  Meetrą Surik... a po chwili  uwolniłem  Revana, gratulując mu zakradania się do umysłu Imperatora i wzmagania w nim paranoi, która powodowała, że nie przystąpił do ataku na Republikę. 

 

...

Imperator czekał na mnie w swojej sali tronowej... jakby niewzruszony. Patrzył spokojnie, kiedy kroczyłem w jego stronę... nagle zaatakował... Rzucił się na mnie, nasze ostrza szybko się zmaterializowały i spotkały się... Imperator spojrzał się w moje oczy... i poczuł wysłaną w jego stronę moją wiązkę wyładowań elektrycznych... a potem kilkukrotnie czuł jeszcze mój miecz świetlny, który szatkował jego ciało... Barbecue! - skwitowałem walkę i naplułem na jego zwęglone zwłoki...

 

Pewnie się zastanawiacie, czy Lord Scourge widział mnie w swojej wizji? Nie... Tamta wizja pokazywała kogoś innego... ale ja jestem, jak wiecie dowcipniś... i lubię szpącić ;> Co się działo dalej z Ravanem, Jego Rodziną, Meetrą i innymi...  ja niby nie wiem. Mam nadzieję, że coś o nich niedługo przeczytamy. 

Na odchodne powiedziałem im: "Niech Moc będzie z Wami" - i jakoś sie to powiedzenie później przyjęło. 

 

                                                                                                                                     Niggerdorf

 

www.facebook.com/starywujek000

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Informacje o starywujek


Inni zdjęcia: Kaczuszki :) halinamP. wanderwarMglisty widoczek hanusiekSky and Sand pamietnikpotworaFallen Star modernmedivalTyle lat patusiax395Tak wczoraj było... sweeeeeettt1518 akcentovaSzczęście pequenaestrella145. atana