Ford Mustang... Tego modelu nie trzeba przedstawiać. Każdy szanujący się fan motoryzacji wie jaki to wóz. Ale od czegoś ten blog jest, dlatego napiszę co nie co o nim. A więc zacznijmy może od nazwy. Mustang... Co to właściwie oznacza? Jest to dziki koń. Nazwa ta miała po prostu symbolizować wolność i siłę. Samochód był kierowany głównie do młodych kierowców szukających małego samochodu ze sportowym zacięciem, a tego mu nie brakuje. W momencie powstania samochodu i rozpoczęcia jego produkcji nie miał on konkurencji. W dniu premiery złożono 22 tysiące zamówień na ten samochód. W ciągu dwóch lat sprzedano ponad milion egzemplarzy. Gama silników była bardzo bogata. Znajdowały się w niej silniki od 101 do aż 750 koni mechanicznych! Jak na muscle car przystało samochód ma napęd na tył a silniki to głownie V8 chociaż są też V6 i R6. Zapewne niejeden z Was widząc taki samochód w filmach chciało go mieć lub chodźby się nim przejechać. Cena nie powinna przekroczyć 100tyś złotych, w zależności od wersji zaczynają się od około 40tyś. Ale żeby posiadać 750 koni pod maską to znalazłem egzemplarz taki za 950 tyś złotych. Dużo, ale jak na taki samochód nie ma się co dziwić. Powodzenia w odkładaniu do skarbonki. :)