^^Figa^^

Figa mojego Marcina :) Moja mała przylepka ;p

Weekend znowu bez koni, bo nadal jestem chora ... Niedługo znowu do szkoły ale strasznie mi sie nie chce juz tam wracać. Od wtorku próbne matury. Najbardziej przeraża mnie środowa matematyka i piatkowy rozszerzony angielski. 

W tym tygodniu nie było tragedii. Poniedziałek bez praktyk bo brałam udział w akademi na 11 listopada. Wtorek niezapowiedziana reklamacja z angielskiego. Sroda sprawdzian z matmy,który wg mnie poszedł mi calkiem niezłe ;) Czwartek 2 godziny powtórzenia z polskiego do matury . Piatek lajcik bo nie było fakultetów z angielskiego;p 

Piatkowe czekanie z Nicola na pociąg zakończyło sie pyskówka z jakims pijanym kolesiem ,który nie chciał się od nas odczepic. Wieczorkiem do Gjyzacka(truskawaimiska.fbl.pl), pogaduszki z kieliszeczkiem trunku;p miałysmy bardzo poważne rozkminy co do naszej przyszłosci. Przez mysl przeszedł nawet pomysł wyjazdu za granice

Wczoraj pojechałam do rodziców odwiedzić moja Ruda poczwarke:) Wziełam ja, Kaje i mamite na spacer do lasu . Psiska sie wyszalały. Wieczorkiem pojechałam do mojego boyfrienda ;p czyli jak co sobote mile spedzony wieczór:)

Gdyby nie on i konie nawet bym sie nie zastanawiała nad wyjazdem za granice. Ale za bardzo mi na nich zależy zebym mogła cos takiego zrobic  i ich zostawić. Jestem z nimi bardzo szczesliwa. To oni napedzaja mnie do zycia. Każda spedzona z nimi chwila moglaby trwac wiecznie . Nigdy nie byłam taka szczescliwa jak teraz :)

Kocham Was najbardziej na świecie :*

http://www.youtube.com/watch?v=Ydg3YnSregM&feature=g-vrec