Biedna jakość z pierwszej jazdy ale trudno ;)
Mega zakwasy po tych dwóch jazdach są, aż mi głupio że mam takie nieogarnięte ciało. Straciłam dużo na sile i musiałam robić przerwy xl boli mnie dosłownie wszystko.
Dzisiaj i jutro hipo więc tata wsiądzie siwka a pojutrze może uda mi się pojeździć przed hipo.. albo mama pojedzie ;p
Jutro wypłatka i jestem w szoku ile mi się udało nazbierać :D
Przez weekend niestety napisałam tylko jeden podrozdział o RMPB. Piątek na spinie.. samochody się psują a ja muszę się w końcu wziąć w garść. Więc ogłaszam koniec sezonu depresyjnego :3
Poszliśmy spać o 21 żeby wstać o 1 i jechać z Markiem do pracy, po drodze widziałam mnóstwo dzików i saren jak chodzą po rowach koło drogi a jak wracałam to jakiś koleś coś potrącił :l jak zasnęłam to koło 4 a na 10 podwójna hipo i jestem cały dzień na wsteku x)
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24