Byłam przedwczoraj w lesie, a że miałam zwalonego kompa to wstawiam zaległe foty. Na jutro szkuje się nie zła fota ale niewiem czy dostane pozwolenie na jej wystawienie od Stasi....
Tak jak już wcześniej pisałam latałam w lesie z Adamcową. było suppper.....wchodziłam na choinki, Kinga zawiesiła sie na brzozie i ogólnie było bardzo wesoło...
Dziś o 7 rano wróciłyśmy od Kaśki, przespałam sie, wstałam poopalałam, potem poszłam do Kingii, doszla Stacha i poszłyśmy z buta nad wode, wróciłysmy i pojechałyśmy odwieź Stache do domu, potem bawiłyśmy sie z Adamcową na rowerach oraz usłyszeliśmy że jesteśmy zdemoralizowane, poszłyśmy po Sebastiana L. naprawił mi neta i ruszyłyśmy na dwór polatać po osiedlu.
Pozdrowienia dla wszystkich którzy wchdzą na naszego fbl. :*