No i ferie niby fajnie bo wolne ale jakoś nie potrafię się czieszyć, jakieś dziwne uczucie mnie dopadło samotność, smutek masakra ale przejdzie...No to pierwszego ruszam do mojej Marty mam nadzieje, że się nie zgubię hehe...Chciała bym powtórzyć pewne sytuacje z mojego życia przeżyć je jeszcze raz choćby miał być to już ten ostatni raz... Tęsknie choć wiem,że nie powinnam, czekam na coś co nigdy nigdy nie nastąpi, nie robię sobie nadzieji bo nie ma sensu, zapomnę i nie będę myśleć znaczy postram się... Chyba się przyzwyczaiłam przez ten czas i mogę teraz z pewnością stwierdzić, że popełniłam błąd w wyborze ale czasu nie cofnę i tego też chyba nie potrafię naprawić... Ale są też pozytywy hehe te nasze rozmowy ostatnim czasem w pokoju jak nigdy, moje kochane córeczki już tęsknie za wami a o wnuka się nie mart Julka opiekuje się nim:)... O i dostało mi się dzisiaj za szkołę ale jakoś o to się nie martwię:)... A no i już jest pewne, że jadę do Anglii<jupi> no jeszcze z 70 dni ale mam nadzieje, że szybko minie... Byłam dzisiaj na choince szkolnej i było fajnie tak jakoś poczułam się jak dziecko:)
Jeśli do ludzia tuli się jludz, to ludz do ludzia musi coś czuć:)
Tęsknota jest jak choroba,
która niszczy Cię od środka-powoduje że oczy Ci łzawią,
serce łamie się na pół a w głowie rodzą się myśli samobójcze.
Jedynym lekarstwem jest powrót miłości i ukochanej osoby&
Dziś żeby Cię zobaczyć muszę zamknąć oczy:(
poróżniła nas tylko jedna rzecz, jedno mówiło że kocha a drugie kochało;(