Ale wczoraj był koszmarny dzień:[wsciekly]:[wsciekly]:[wsciekly]
Tak się stresowałam tym zebraniem (a raczej jego skutkami ubocznymi), że ja pierdole…najbardziej chyba jak wiedziałam ze moja mama za chwile będzie na chacie i zrobi mega aferę…:[placze]:[placze]:[placze] afera była, ale krótka i zwięzła – ton mojej mamuśki był ostry i zdecydowany…
niee to głupio brzmi ONA BYŁA NA MAXA WKURWIONA!!! :[zaklopotany]:[zly]:[zaklopotany] Zresztą nie tylko ona jedna;((
:(:(Po pierwsze zapowiedziała, że kasy na jakiekolwiek wyjścia nie dostane,
:(:(a po drugie postawiła jeden warunek: będzie kurwa PASek to będzie BAL = nie będzie PASKA to o BALU mogę zapomnieć…:[placze]:[placze]
Ale dzisiaj na szczęście chyba ochłonęła i przestala mnie traktować tak jakbym jej całą rodzinę wymordowała:D:D Mam nadzieje ze już jej przeszło i do sprawy moich wyjebistych ocen wracać nie będziemy.
Ja pierdole – MusSZe mieć ten pasek bo jak nie to się chyba zajebie(!)
Musze i JUŻ!!
Z 3,78 na 4,75 może być trudno, ale ja się postaram – naPrawDe(!)(!)(!):[mruga]
*** a jutro idziemy oglądać sobie Agę walczącą xD może być fajnie;P
:):) :p:p:p :):)