Pogoda i moje całodzienne myślenie źle na mnie wpływa.
Wpadam w jakąś depresję, ale moja rozjebunda zawsze poprawi mi humor więc zdupcam już do niej <3
Kocham Cię Weroniko! ;***
Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. Cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. Pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? Kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia.Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem.Twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo, kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą, jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? Najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.