Witam.
Jest 18 czerwiec, jestem tutaj od 18 dni.Każdy dzien wygląda tak samo, wstaje o 13 otwieram komputer i słucham muzyki patrząc sie w sciane. Wódka jest nieodłącznym kompanem mojego dnia, chyba zostanę alkoholiczką. Ale oprócz wódki jest również mnóstwo lodów czekolady chipsów.
Cięzko pisac coklwiek ale kilka linijek to jedyne miesjce gdzie moge coś z siebie wyrzucić.2012 wszystko zmienił, zaczęło sie nowe życie, które mnie uszczęsliwiło i jednocześnie doprowadza do szaleństwa.
Potrzebuje kogoś obok, kogoś kto mnie wysłucha, z kim moge porozmwiać, ponarzekać na to jak rodzice mnie wkurzają, jak ludzie mnie traktują. Minął rok, kurwa już rok. Przewineło się mnóstwo ludzi wokól mnie w ciągu tego czasu, ale ja nadal czuje pustkę.
Mimo tego całego skurwysyństwa w Tobie. To jest chore. Dlaczego akurat Ty?
Chyba oszaleje.