Słoneczko jest lekiem na całe zło
wczorajszy dzień był przepiękny, jakby ta długo wyczekiwana wiosna przyszła
w orodowym trawniku łepki do słonca skierowały rzesze stokrotek, ptaki śpiewały bardzo radośnie, psy i koty dostały wiosennego adhd i wyczyniały akrobacje w ogrodzie...
konikowanie było super - hala po wymianie oświetlenia wygląda jak scenasuper się jeździ! do tego muzyczka uprzyjemnia jazdę no i ,,OKO'' z ziemi pilnowało: gdzie ta ręka, jak ta noga, tak nie, właśnie tak, tu się rozluźnij etc - wreszcie poczułam się spełniona
idzie wiosna - będzie pięknie
a koniczek mój cudowny bardzo był dla mnie wyrozumiały i na końcu stało się to czego od dłuższego czasu za nic w świecie nie mogłam osiągnąć