"Wzbijmy się jeszcze raz, tak jak nigdy nikt..."

Czasem się chce oderwac od ziemi na ten jeden moment no nie?

Lubię miasto nocą, a zwłaszcza jadąc przez nie rowerem i wyprzedzając samochody, z szczyptą Comy i 100 tys w słuchawkach

Ostatnio stwierdziłem że moje zdania zbyt często się kończą znakiem zapytania

Trzeba chyba zacząć sobie na nie odpowiedac

Zapewne powiecie że zadawanie sobie pytań i odpowiadanie na nie jest głupotą

Odpowiedzi są dla nas potrzebne, bo czasem bez nich nie byłoby u nas postępu

Najlepszą pomocą chyba do tej misji jest Przyjaciel

Mógłbym teraz napisać jego definicję ale to nie ma chyba sensu bo każdy ją interpretuje inaczej

Bez pewnej osoby by było ze mną źle

Jestem pełen podziwu że chce mu się wysłuchiwac 10 razy tych samych moich żali

Sukcesem jest gdy ta osoba rozumie cię już bez słów

Osoba do której to pisze napewno tego nie przeczyta ale wszyscy zapewne wiedzą o kogo chodzi

Sam nie wiem co jeszcze mógłbym o niej napisać ale słowa te są zbędne

Przyjaciel zatem to człowiek który w razie problemów przy życiowej grze podejdzie i pomoże Ci dograć solówkę, a gdy zajdzie taka potrzeba, sam przejmie twój ciężar

Tutaj widać to dokładnie (1:15 ale polecam obejrzeć od początku)

Lubię ocean...