Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny
potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
Czuję, że spierdoliłam. Chciałabym zacząć na nowo ale jak kurwa jak? gdy każda blizna, która będzie już ze mną na zawsze przypomina mi właśnie o wszystkim, ta bezradność w tej sytuacji rozpierdala do końca. Taa jasne te chujowe, nierealne marzenia, to właśnie one bolą najbardziej, a właśnie ich jest zawsze najwięcej...