...
Dziękuję Ci Kochanie, za każdy promyk słońca, który wprowadzasz w moje
życie. Dzięki Tobie znikają najciemniejsze chmury
z mojego nieba...Dziękuję, bez Ciebie nie umiałbym żyć. Zabijasz we mnie
smutek, dziękuję Ci za to...Dzięki Tobie znowu potrafię
się uśmiechać...a Ty uwielbiasz ten uśmiech...
Focia z sesyjki z Anitką...Dzia KUZYNKO...
Dzień ogólnie udany........tylko szkoda, że tak się kończy....
Byłam dzisiaj z tatą w klinice weterynaryjnej z moim pisekiem....i jak się okazało jest gorzej niż przypuszczaliśmy...
Już do końca życia bedzie cierpiała z powodu zwyrodnienia stawu.....
Wydawać sie może, że to nic takiego...to tylko pies.....nie.....to nie tylko pies....to mój ukochany pies....i nie wyobrażam sobie
życia ze świadomością, że cierpi...albo, że Ją strace....to okropne.....Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka.....a Ona jest jak moja rodzina.................chociaż mamy Ją od 8 lat...to wydaje sie, że jest z nami od zawsze.....i ciężko będzie się przyzwyczaić do myśli, że Jej nie będzie.....Bez Niej to nie to samo......Kto rano będzie szalał bo przyszła pora jedzienia..? Kto będzie wpychał się na moje miejsce na folelu...? Kto będzie chodził za mną z pokoju do pokoju codziennie rano..? Kto mi wygrzeje nóżki zimą...?Kogo będe przytulać ....? Z kim będe chodzić na spacery do lasu...? ................... Będzie ciężko bez Niej......ale narazie jest ze mną i niech tak zostanie......Ona jest moim ukochanym psiakiem...i chociaż wkurza mnie czasami...to uwielbiam Ją...KOcham Ją.....i zawsze będe........nigdy o niej nie zapomne..........
PS Następne zdjątko będzie z Nia........będziecie mogli podziwiac mojego pięknego pieska...