Tak brakuje mi tego śniegu.
Mała rzecz, a cieszy.
Nowy Rok przeplata dobre chwile z tymi złymi.
I chociaż wiem, że mam w sobie ogromną siłę, czuję się taka bezradna.
Zawaliłam szkołe po całości.
Nie jestem z siebie dumna.
I tu pojawia sie pytanie, czy można od samego siebie zbyt wiele wymagać?
Czy Wy też tak macie?
Chciałabym juz po prostu to wszystko poukładać.
Chyba życie zaczyna mnie miażdżyć.
K.