Cały dzień na Kończycach z Dawidem .
Posiedzieliśmy u Niego z Bartkiem , a potem pojachaliśmy po arbuza . Nigdzie Go nie było , więc całe Zabrze objechaliśmy , no i znaleźliśmy . :D
Dawid uczył Mnie jeździć na skuterze , ale do Mnie trzeba cierpliwości , bo jak wyjeżdżam na ulice to mam stresa , hehe .
jakoś o 21 szliśmy na przystanek , no i dobry humor się zjebał .
Spotkaliśmy Frajera -,- Czy on kurwa musiał tam być ? -,-
Mniejsza , jest ok . :D
Kurde , Kevina już chyba z tydzień nie widziałam ; o .
Wracaj no tuu ; d
" Przyszłość miała być szansą a przyszła jaka przyszła . Wszystko zdaje się być piękne chyba , że widzisz to z bliska . "
Posiedze troche na gadu , poszperam w necie i Pójde spaać .
Dobranoooc !