kisses kisses <3
No więc tak. W niedziele pojechaliśmy do Rysia na zaległy teren ze zgrupowania. Ja na Siwej, w trampkach i umierającym toczku, ale ogólnie fajnie :p Siwa była nawet siwa, bo Rysiu ją umył. Tak sobie skakał po tej myjce żeby na niego nie wdepnęła. Na boso xD Potem do Rząski ale nie wsiadałam bo Agatka jeździła :)
Wczoraj do stajni i troche poupalałam na Bonanzie. Podwyższone (dość sporo xD) drążki w kłusie i takie tam. Potem drągi w galopie, a kucyk się uwziął żeby robic jakieś wixy przed drągami, i zmieniać lotnie noge jeszcze przed pierwszym drążkiem ><
Dzisiaj znowu do koni, po przemyśleniu sytuacji jednak zdecydowałam się poskakać. Miotało mną wybitnie ale skakało się całkiem fajnie :p A na koniec krejzi tańce z Wiki i miotłą xD