Po prostu nic. Wielkie zero, i tyle.
I po jaką cholerę ja tu w ogóle piszę!? Zawieszam na czas nieokreślony. Ach, już widzę jak ubolewacie. Bzdury. Nie wiem czy wrócę. A w ogóle, na nartach byłam. Ach, przepraszam. To was nie obchodzi. To goodbye.