hihihi. dużo zdjątek mam. hihi. chociaż nie wiem po co aż tyle ich. nie ma to jak telefon od Ludmiły i dawanie numeru Tolesława no i dzwonienie Agaty i nawijanie mi o turnieju. a ja chora siedzie i jutro rano do domu zapierdzielam po strjój i po kuciaczka którego gardło bolało. ;< ale ja mam o wiele wiele gorzej bo jestem chora i jestem ciekawa kogo telek da na zastępstwo a mądra sandra będzie miała luzik i będzie rezerwow. mam nadzieję.
siemka! :)