Gitara, gitara, gitara, gitara, gitara, gitara, gitara, gitara, gitara, gitara.
Miałam być Twoją siłą, a jestem problemem. Wcale nie żartowałam, nie chcę, żebyś płakała. Nie rób tego. Są miliony innych dzieci. Nie warto poświęcać się dla mnie. I jeśli każdy z nas się zmienia - to ja mam dosyć i nie chcę już dłużej czekać, czekać ma kolejnego potwora, który ma mnie zmienić. Wolę być pustką, mgłą nad Twoim miastem i wiatrem siekającym Twą twarz.
I came back with the story to say.