Magia, magia i coraz więcej magii.
"W tamtych czasach nie potrzebowałeś szkoły, żeby studiować śmierć, kostuchę, czy jak ją zwać. W tamtych czasach przychodziła do domu z przyjacielską pogawędką, czasami zjadła z tobą kolacje, a czasami ugryzła cię w dupę."