dzisiaj jakoś tak dziwnie, jakby conajmniej coś ukrywał,
nie chce mi powiedzieć wielu rzeczy, nie dziwię się.
po ostatnich wydarzeniach sama sobie nie potrafiłabym zaufać.
Nie Wiem Już Nic, Czasem Sama Gubię Się Wśród Własnych Myśli, Wśród Marzeń.
Mam Tylko Nadzieję, Że Kiedyś Nadejdzie Moment W Którym Wszystko Odejdzie,
Wszystko To Co Nie Jest Potrzebne.
Myślisz, Że Znasz Siebie, A Prawda Wygląda Tak, Że Całe Życie Się Oszukujesz.
Jedno Pytanie, Mianowicie-Po co?