oho, plener był. miło miło, chociaż paru buzi brakowało (Ola!)
poznało się masę ludzi, może ze trzy imona pamiętam (nie bijcie!) ale pozdrawiam wszystkich współtwarzowiczów ^^
zdjęcie jakie jest każdy widzi. zaprawdę podoba mi się (opłacało się pedałować na szczyt wieży). ale bez obaw - tru artistik gnioty nie pojawiają się tu często, więc i tym razem tak będzie. otatnie pikne zdjęcie! a nawiasem to szkoda, że tak mało spontanów mamy -.-