Świrusek ewakuowany za pomocą kawałka drewna...
Perspektywa ugryzienia była mało podniecająca...
Bo wnioskując po szczękoczułkach, raczej bolesna ;))
Chwila spokoju, więc mogłam ustrzelić łobuza...
Później ruszył do boju, wędrując z jednego końca na drugi...
Szukał zemsty na moich palcach :))
Ponieważ drewienka opuścić dobrowolnie też nie chciał...
Jessu co za charakterek!!!
(podobny do mojego ;P)
Został pozostawiony razem z nim gdzieś w trawie ;))
14 KWIETNIA 2025
29 MARCA 2025
5 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
5 LUTEGO 2025
14 STYCZNIA 2025
7 STYCZNIA 2025
6 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy