Spontaniczna poranna decyzja:
JADĘ NA KURS!
Choćby się waliło, paliło...i miałby być koniec świata...
Nie ma odwrotu!
Jadę!
A co za tym idzie, od dziś zaciskanie pasa...
I rezygnacja z kilku przyjemności...
Buty zimowe, raki, czekan...
Hmmmm
Sprawię sobie w tym roku bogatego Mikołaja
Ależ się nakręciłam!!!
A spotkanie organizacyjne dopiero przed świętami...
Żebym się nie rozczarowała...
Tatry zimą...oj tak, bo jak nie pojadę to zwariuję!!
Sierotka Marysia (czyt. ja) znów będzie potrzebowała pomocy...
Okazja, aby przypomnieć o.........
Oj tak...
Trzeba trochę pomóc wczorajszym wróżbom
I przez to perspektywa wyjazdu podoba mi się jeszcze bardziej!
było nie wiem, ile razy...i pewnie będzie jeszcze nie raz
14 KWIETNIA 2025
29 MARCA 2025
5 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
5 LUTEGO 2025
14 STYCZNIA 2025
7 STYCZNIA 2025
6 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy